joy, field, summer, smile, girl, nature, meadow, running, child, childhood, happy, emotions, outdoors, joy, joy, joy, joy, smile, smile, smile, smile, smile, running, running, running, child, child, happy, happy, emotions, emotions

Czym są emocje i dlaczego w ogóle są ważne?

Emocje są z nami od zawsze. Od chwili narodzin aż do końca życia towarzyszą nam na każdym kroku. Czasem są delikatne, prawie niezauważalne, a czasem aż kipią i ciężko je ukryć. Potrafią być przyjemne, jak radość z dobrej wiadomości, ale też trudne, jak złość, smutek czy lęk. Mimo że nie zawsze są wygodne, każda emocja jest po coś. Każda daje nam jakiś sygnał. I to właśnie czyni je tak ważnymi.

No dobrze, ale czym właściwie są emocje?

Najprościej mówiąc, emocje to reakcje naszego ciała i umysłu na różne bodźce – mogą to być wydarzenia, myśli, wspomnienia albo sytuacje, które nas zaskoczą, ucieszą, zmartwią czy zezłoszczą. Emocje nie są tylko „w głowie” – często wpływają też na nasze ciało. Gdy się boimy, serce zaczyna szybciej bić. Kiedy jesteśmy źli, napinają się nam mięśnie. Z innej strony, gdy jesteśmy szczęśliwi – uśmiechamy się niemal automatycznie.

Ale to nie wszystko. Emocje wpływają też na to, jak się zachowujemy. Gdy coś nas wkurzy, mamy ochotę krzyknąć albo coś zmienić. Gdy coś nas cieszy – chcemy dzielić się tym z innymi. Emocje są więc bardzo „żywe” – poruszają całego człowieka.

Przykład?
Wyobraź sobie, że dostajesz sms-a od znajomego: „Musimy pogadać”. Nic więcej. Nagle czujesz napięcie, serce zaczyna szybciej bić, pojawia się niepokój. To emocja – lęk – która reaguje na niepewność i może pobudzić cię do działania (np. odpisania lub przygotowania się na rozmowę).

Emocje wpływają nie tylko na nasze ciało, ale też na to, jak się zachowujemy. Gdy się boisz – możesz chcieć uciec. Gdy czujesz radość – masz ochotę tańczyć albo się śmiać. Emocje są więc całkiem praktyczne – dają sygnały, że coś się dzieje i że trzeba jakoś zareagować.

Po co są nam emocje?

Emocje nie są ozdobą naszego życia – są jego fundamentem. Pełnią trzy ważne role: informują, pomagają się dostosować i motywują do działania.

  • Po pierwsze – informują. Dzięki emocjom wiemy, co jest dla nas ważne. Strach mówi: „Uważaj, coś tu może być niebezpieczne”. Radość podpowiada: „To coś dobrego, rób tego więcej”. Złość może oznaczać: „Ktoś przekroczył twoje granice”.

 Przykład:

Jesteś na imprezie i nagle czujesz się nieswojo – nie możesz złapać kontaktu z ludźmi, rozmowy cię męczą. Czujesz smutek i frustrację. Co to może oznaczać? Może to znak, że potrzebujesz więcej prawdziwych relacji, a nie powierzchownych rozmów. Emocje pokazują, że coś nie gra.

  • Po drugie – pomagają się przystosować. Emocje są jak kompas, który pomaga nam działać. Jeśli czujemy złość, może to nas zmotywować do postawienia granic. Smutek z kolei często sprawia, że zatrzymujemy się i zastanawiamy, co się dzieje i co możemy zmienić.

Przykład:

Twój kolega po raz kolejny żartuje z ciebie przy innych. Czujesz złość. Dzięki tej emocji możesz zauważyć, że twoje granice zostały przekroczone – i że warto je postawić. Złość może cię zmobilizować do tego, żeby w końcu powiedzieć „dość”.

  • Po trzecie – napędzają nas do działania. Emocje są siłą, która popycha nas w stronę rzeczy, które lubimy, i odciąga od tych, które nam nie służą. To dzięki emocjom robimy to, co sprawia nam przyjemność, i unikamy tego, co boli.

Przykład:

Dostałaś wiadomość, że ktoś bliski cię docenił lub zrobił coś miłego. Czujesz radość, wdzięczność. To uczucia, które zachęcają cię, by dbać o tę relację, odwzajemnić ciepło. Gdyby nie emocje, łatwo byłoby przejść obok takich momentów obojętnie.

Dlaczego warto je rozumieć?

Bo brak kontaktu z emocjami często prowadzi do problemów. Kiedy nie wiemy, co czujemy, łatwiej podejmujemy pochopne decyzje, trudniej dogadujemy się z innymi, a czasem nasze ciało zaczyna „przemawiać” za nas – bólem głowy, napięciem czy bezsennością.

Przykład:

Ktoś w pracy zapytał cię o coś, a ty nagle wybuchasz złością. Nie chodziło wcale o to pytanie, ale o to, że od rana jesteś spięta i przemęczona. Nieumiejętność rozpoznania własnych emocji może sprawić, że zamiast zająć się ich źródłem, przerzucimy je na kogoś zupełnie niewinnego.

Z kolei umiejętność zauważania emocji, nazywania ich i rozumienia skąd się biorą, to prawdziwa supermoc. Pozwala nam lepiej ogarniać codzienne życie, lepiej się dogadywać z innymi i być bardziej w zgodzie ze sobą. Warto też pamiętać, że nie chodzi o to, żeby emocje „kontrolować” czy tłumić. Chodzi raczej o to, żeby nauczyć się z nimi współpracować.

Przykład:

Masz ważne spotkanie i czujesz napięcie. Zamiast tłumić stres, zauważasz go i mówisz do siebie: „Okej, to ważne dla mnie, dlatego się denerwuję. To normalne”. Już samo to potrafi zmniejszyć napięcie o połowę.

Podsumowując…

Emocje są jak wewnętrzny GPS. Pokazują, gdzie jesteś, co ci pasuje, co cię boli, a co sprawia, że czujesz się dobrze. Jeśli ich nie słuchasz – możesz się łatwo pogubić. Ale jeśli zaczniesz je rozumieć i traktować poważnie – stają się twoim sprzymierzeńcem.

Nie musisz być psychologiem, żeby ogarniać swoje emocje. Wystarczy zacząć je zauważać, nazywać i nie bać się ich słuchać. To mały krok, który może zmienić naprawdę wiele.

Jeśli masz trudność w rozpoznawaniu emocji, zajrzyj do naszego darmowego materiału, który znajdziesz TUTAJ. A jeśli chcesz wiedzieć o emocjach więcej koniecznie sprawdź zakładkę EMOCJE I STRES w Kursach/ebookach! 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry